Koh Ngai
Te krótkie wakacje od początku miały być inne, bez szaleńczego pośpiechu towarzyszącego nam przy każdym wyjeździe i chęci zobaczenia najwięcej jak tylko się da... Tym razem miało być w klimacie tajskim sabai sabai czyli na spokojnie, powoli... Nie pamiętam takich wakacji, ale były dobre i potrzebne... Rozpoczęliśmy je kilkudniowym pobytem na małej wyspie Koh Ngai... Wyspa jest niewielka, ma 4 km długości i 2 km szerokości... Sercem wyspy jest dżungla, przez którą prowadzi ścieżka do plaży Paradise Beach... Na wyspie są 2 plaże, jedna główna, na której znajduje się większość resortów (kilka) i druga Paradise Beach około 20 minut spacerem przez dżunglę. Na tej plaży znajduje się tylko jeden ośrodek Paradise Beach resort.
My wybraliśmy ośrodek Tanya Beach Resort na głównej plaży, który gorąco polecamy. Ma śliczne domki, ogromny, zadbany ogród, ładną plażę i leży na samym końcu plaży odcięty skałami z jednej strony. Panuje tu spokój i cisza.
Na wyspie znajdują się tylko resorty, nie ma żadnej wioski ani sklepów. Zjeść możemy tylko w restauracjach w resortach. Musimy liczyć się z tym, że ceny są wyższe niż w pozostałej części Tajlandii ale posiłki były bardzo smaczne, świeże a porcje duże.
Co robić na wyspie... Odpoczywać, wypożyczyć kajaki i eksplorować okolicę, można spacerować i biegać po długich plażach, zwiedzać okoliczne wyspy m. in. Koh Mook, Koh Kradan.
Jak dostać się na Koh Ngai
My przylecieliśmy do Krabi. Z lotniska małym busikiem za 80 bth/osobę jechaliśmy na dworzec autobusowy, stamtąd do Trang 2h za 120 bht, a z Trang do Pak Meng 1h za 100 bht za os. W porcie można dopłynąć do wybranego ośrodka tylko prywatną łódką za 1000 bht.
Jak wydostać sie z Koh Ngai
Z wyspy tylko o 9.30 płynie publiczna łódka, która kosztuje 700 bht za 2 os. Jeśli chcemy płynąć wcześniej lub później musimy wykupić prywatną łódkę, ktora kosztuje 2500 bht.
Z Koh Ngai jechaliśmy do parku Kao Sok. Rozważaliśmy różne opcje, okazało się, że publiczną łódką o 9.30 możemy nie zdążyć dotrzeć do Kao Sok tego samego dnia, szczególnie z Surat Tani. Nie było wiadomo czy pojedzie jeszcze jakieś ostatni autobus późnym popołudniem z tej miejscowości. Biorąc prywatną łódkę za 2500 bht bardziej opłacało nam się wykupić pakiet za 4500 bht, który zawierał łódkę oraz prywatne auto z przystani w Pak Meng do Kao Sok bezpośrednio do naszego hotelu. Cała podróż z prywatnym autem zajęła nam prawie 6 godzin.
Khao Sok
Park Narodowy Khao Sok znajduje się w południowej. Porośnięty jest najstarszym na świecie, wiecznie zielonym lasem deszczowym. znajdziemy tu ogromne wapienne góry, doliny, jeziora, jaskinie i zapierające w piersi widoki.
Okolica parku podzielona jest na dwie części: część z główną ulicą, przy której znajdziemy noclegi oraz restauracje i sklepy oraz część oddalona od głównego miasteczka z resortami posiadającymi domki na drzewach w samej dżungli. My wybieramy nocleg w miasteczku tak, aby mieć blisko restauracje i bramę do parku. Śpimy w Morning Mist Resort i bardzo polecamy. Ośrodek jest oddalony od głównej ulicy a domki znajdują się w dużym, zielonym ogrodzie. W parku na pewno nie da się nudzić. W każdym resorcie zarezerwujemy wycieczki i różne aktywności.
Co robić:
Największą atrakcją parku jest dżungla będąca podobno najstarszym lasem deszczowym na świecie. Organizowane są trekkingi do dżungli (całodniowe i kilkugodzinne), a nawet nocne safari.
Do dżungli możemy wybrać się sami. Za bramą parku jest mapka i wytyczone ścieżki. Wystarczy wykupić bilet wstępu (300 bht/os., bilet obowiązuje również nad jezioro Chow Lake) i iść wytyczonym szlakiem zatrzymując się po drodze w miejscach wyznaczonych do kąpieli oraz przy kilku wodospadach. Cała trasa zajmuje około 2, 3 godzin.
Jezioro Cheow Lan
Drugą atrakcją parku jest jezioro Cheow Lan położone około 60 km od miasteczka Khao Sok. Każdy resort również zorganizuje 1- dniową wycieczkę nad jezioro ze zwiedzaniem jaskini (1500 bht/os) lub 2 – dniową z możliwością noclegu w domkach na wodzie (2500 bht/os.).
My postanowiliśmy zobaczyć jezioro na własną rękę. Wypożyczyliśmy dzień wcześniej skuter (300bht) i z samego rana pojechaliśmy w stronę jeziora. Tam przy przystani bez problemu można wypożyczyć łódkę. Możemy wybrać opcję rejsu 3 – godzinnego za 2000 bht lub 4 -godzinnego za 2500 bht. Decydujemy się na krótszą opcję i wypływamy. Na jeziorze nie ma praktycznie żadnych innych łódek, jest cicho i spokojnie. Z wody wyłaniają się majestatyczne, wapienne skały a nawet drzewa.
Jezioro nie jest naturalnym zbiornikiem. Gdy w 1982 roku wzniesiono tamę Ratchaprapha, przez którą zalany został duży obszar lasów oraz wapiennych skał powstało jezioro Cheow Lan, które w najgłębszym miejscu ma 150 m.
Po około godzinie rejsu dopływamy do małego ośrodka z domkami na wodzie. Przesiadamy się na kajak (w cenie łódki) i zwiedzamy okolicę. Gdy wracamy do przystani widzimy kilkanaście łódek wypływających z portu z całymi grupami osób mającymi zorganizowaną wycieczkę.
Największy kwiat świata
W parku Khao Sok występuje raflezja, największy kwiat na świecie o specyficznym zapachu przyciągającym zapylające go muchówki. Kwitnie raz na kilka lat i tylko przez 5-7 dni.
Okazuje się, że właśnie jest okres kwitnienia raflezji więc wyruszamy do dżungli z przewodnikiem zobaczyć ten cud natury.
Z Khao Sok jedziemy publicznym autobusem (4h) na Phuket skąd mamy wylot do Chiang Rai. Z Khao Sok dostaniemy się praktycznie wszędzie. Jest wiele możliwości transportu zarówno prywatnego jak i publicznego.
Chiang Rai
Do Chiang Rai przylatujemy z Phuket i zatrzymujemy się w hotelu Tourist Inn. Chcemy zwiedzić miasteczko przed naszym głównym celem Chiang Mai. W związku z tym, że jesteśmy tutaj tylko 1 dzień wynajmujemy tuk tuka za 400 bht i jedziemy do 3 głównych atrakcji miasta: Białej świątyni (Wat Rong Khun), Niebieskiej świątyni (Wat Rong Seur Ten) i do wielkiego Buddy (Huay Pla Kang Temple).
Biała świątynia - Wat Rong Khun
To świątynia buddyjska nazywana Białą świątynią ze względu na swój kolor. Świątynia jest stosunkowo nowym obiektem. Budowę rozpoczęto w 1997 r. i nadal trwa (jej zakończenie planowane jest na 2070 r.). Elewacja świątyni ma biały kolor z wbudowanymi drobnymi, małymi lusterkami odbijającymi światło. Do środka przechodzi się przez most, przy którym zobaczymy wyciągnięte w górę ręce. Miejsce to ma symbolizować piekło.
Niezwykłe jest wnętrze świątyni z malowidłami przedstawiającymi współczesne postaci takie jak Elvis Presley, Michael Jackson oraz z kreskówek i filmów. Jest postać z piratów z Karaibów, pokemony, Spiderman a nawet płonące wieże w World Trade Centre.
Świątynia jest wyjątkowa i przypomina baśniową krainę.
Wat Hauy Pla Kang
Wat Hauy Pla Kang to niewielki kompleks świątynny, który ma 9-piętrową pagodę, piękną świątynię z białego marmuru i gigantyczny posąg Guan Yin (nie jest to Budda), bogini miłosierdzia. Wejście do kompleksu jest bezpłatne, ale za 40 bahtów można wjechać windą na szczyt posągu Guan Yin
i przez oczy bogini obserwować widoki na Chiang Rai.
Kompleks ten jest znacznie cichszy niż biała i niebieska świątynia i nie znajdziemy tu wielu turystów.
Niebieska świątynia - Wat Rong Seur Ten
Wat Rong Seur Ten znana jako Niebieska Świątynia jest świątynią buddyjską, która wyróżnia się spośród innych ze względu na swój niebieski kolor.
Błękitna Świątynia została zaprojektowana przez Phuttha Kabkaew, ucznia słynnego twórcy białej świątyni Chalermchai Kositpipat. Jest to nowy kompleks zbudowany w 2016 r.
Obszar świątyni był kiedyś naturalnym środowiskiem występowania tygrysów, dlatego nazwę świątyni tłumaczy się jako „Dom Tańczącego Tygrysa”.
W Chiang Rai możemy zwiedzić jeszcze Black House nietypowe muzeum gdzie każdy z 15 domów jest ozdobiony i wyposażony w szczątki zwierząt, a całe miejsce w przeciwieństwie do Białej Świątyni ma przedstawiać wizję piekła. W okolicy miasta znajdują się również plantacje herbaty.
Chiang Mai
Do Chiang Mai przyjeżdżamy autobusem z Chiang Rai.
Pomimo tego, że miasto jest trzecim co do wielkości miastem Tajlandii, Chiang Mai zaskakuje przyjemnym klimatem, spokojną atmosferą, ogromną ilością świątyń, marketów i fenomenalną kuchnią. Z każdym dniem sprawia, że chce się tu zostać dłużej i można poczuć się jak w domu.
W Chiang Mai i okolicy znajduje się ponad 300 świątyń każda inna i wyjątkowa.
Najpiękniejsze z nich to:
Wat Bupparan
Świątynia Wat Buppharam została założona w 1497, a jej najstarsza obecnie pagoda ma ponad 400 lat. W jej wnętrzu znajduje się największy tekowy posąg Buddy w Tajlandii Phra Buddha Narit.
Mahawan Temple
Wan Phan Tao
Niedaleko Wat Chedi Luang znajduje się Wat Phao Tao w całości zbudowana z drewna tekowego. Niestety podczas naszego pobytu częściowo była w remoncie.
Wat Chiang Man
Świątynia została zbudowana w 1297 roku, przez co uznawana jest za najstarszą świątynię w mieście. Charakterystyczną częścią kompleksu jest piękna chedi otoczona 15 kamiennymi posągami słoni.
Wat Chediluang (chedi duza)
Świątynia ta słynie z największej Chedi w mieście, w której kiedyś mieścił się Szmaragdowy Budda (obecnie znajduje się w Bangkoku). Na szczycie Chedi zobaczymy replikę szmaragdowego Buddy. Pomimo rekonstrukcji i widocznych zniszczeń po trzęsieniu ziemi, budowla ta nadal zachwyca.
Wat Sri Suphan
Wat Sri Suphan perełka wśród wszystkich świątyń W Chiang Mai. Zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz pokryta jest ręcznie wykonanymi srebrnymi ozdobami.
Wat Phra Sign
Wat Phra Singh jest jedną z najsłynniejszych świątyń w Chiang Mai. Przedrostek phra świadczy o tym, że została ufundowana przez rodzinę królewską. Jej budowę rozpoczęto już w 1345 roku. Nazwa świątyni pochodzi od wizerunku Buddy, Buddha Phra Singh, co w języku tajskim oznacza lwa.
Wat Et Keram
Przepiękna świątynia nad rzeką z lustrem umieszczonym w bajkowym ogrodzie
Wat Pra That Doi Suthep
Jest najważniejszą świątynią w mieście i jednym z najświętszych buddyjskich miejsc w Tajlandii.
Aby tam dotrzeć można wynająć skuter albo pojechać czerwonym pickupem. Trzeba jednak poczekać aż zbierze się 10 osób . My byliśmy tylko w czwórkę ale udało się wytargować cenę 500 bht w dwie strony.
Świątynia mieści się 15 km za miastem na wzgórzu Suthep, z którego rozciągają się widoki na miasto. Na górę świątyni prowadzi ponad 300 schodów. Centralne miejsce zajmuje pozłacana Chedi lśniąca w pełnym słońcu.
Budowę Wat Doi Suthep rozpoczęto w 1386 roku aby przechowywać relikwie Buddy.
Legenda głosi, iż kości Buddy zostały osadzone na świętym białym słoniu, który wspiął się na górę Doi Suthep i zatrzymał się w pobliżu szczytu. Po trzykrotnym trąbieniu słoń położył się i umarł w dżungli. W miejscu tym została założona świątynia Doi Suthep.
Miasto słynie z wielu marketów, oprócz najbardziej popularnego Sunday Market w różnych częściach miasta znajdziemy codziennie mniejsze markety z ubraniami, pamiątkami i przede wszystkim ze świeżą, lokalną, tajska kuchnią. Najlepsze jedzenie jedliśmy na markecie niedaleko Chiang Mai Gate przy Chang Loh Rd.
Gdzie jeść
W obrębie starego miasta jest mnóstwo mniejszych i większych knajpek i restauracji.
My jedliśmy głównie na wieczornych marketach gdzie zajadaliśmy się świeżo przyrządzonym pad thaiem oraz pierożkami gyozo popijając świeżymi sokami oraz smoothie.
W ciągu dnia stołowaliśmy się w restauracji Taste of Heaven i to ona stała się miejscem naszych codziennych odwiedzin. Restauracja ta słynie z wegetariańskich, swieżych dań. Wybór jest ogromny, a potrawy pyszne. Najbardziej zachwyciło nas najlepsze mango sticky rice jakie jedliśmy do tej pory. Polecamy.
Gdzie spać
Spaliśmy w hotelu Ratana hotel i bardzo polecamy. Duże, słoneczne i czyste pokoje, przemiła obsługa i smaczne śniadania w formie bufetu szwedzkiego. Na terenie hotelu znajduje się również malutki basen. Do murów starego miasta mieliśmy około 10 minut spacerem. Wieczorem wokół hotelu rozstawiały się stragany z jedzeniem, ubraniami i pamiątkami.
Na ostatni dzień przenieśliśmy się do My Chiang Mai Boutique Lodge ze względu na większy basen, chcieliśmy odpocząć przed samym wylotem do domu. Przemiła obsługa i ładne, czyste pokoje. Również polecamy.
Galeria
Khao Sok
Chiang Rai
Chiang Mai
Copyright ©2024 Globtroterzy
Designed by Aeronstudio™